Czy zgadzasz się, żeby każdy mówił to co chce o Tobie i Twoim ciele? Nawet jeśli wrzucasz do sieci zdjęcie w bikini to znaczy, że można pisać pod nim sprośne komentarze? Może boisz się oceny i nie pozwalasz sobie na pokazywanie swoich zdjęć?
Kilka dni temu napisałam post o tym, że życie rodzi się w bólu, to był ważny tekst, który przyszedł do mnie niespodziewanie. Oprawiłam go zdjęciem, równie ważnym i dobrym jak treść, tak mi się wydawało.
Jeszcze tego samego dnia odebrałam wiele pięknych słów na temat publikacji, o tym, że porusza, że jest dla kogoś ważna i że ludzie bliżsi i dalsi dzielą się nim z innymi.
Dostałam również kilka zaskakujących wiadomości dotyczących mojego biustu. Panowie, znajomi i nieznajomi pozwolili sobie skomentować zdjęcie, a dokładnie cycki, których co prawda na zdjęciu nie widać, ale można się domyśleć, że tam są.
Moje zdziwienie kazało mi podrążyć i zgłębić temat. Skoro w tym samy czasie tyle osób zwróciło uwagę na ten jeden element, coś musi być na rzeczy. Zapytałam, czy oprócz zdjęcia Panom spodobał się także dołączony do niego tekst, jednak żaden z nich nie miał o nim pojęcia.
Nie poddawałam się jednak próbując zrozumieć, co kierowało Panami wysyłającymi prywatne wiadomości i piszącymi dwuznaczne komentarze pod postem. To były ciekawe rozmowy, głównie o rzeczonych w tytule „cyckach”, potrzebach, marzeniach itd.
Doszłam do wniosku, że to nie chęć oglądania biustu, a potrzeba bliskości, poczucie niedokochania, niezrealizowane potrzeby przy Mamie, pchają mężczyzn do poszukiwania. Każda okazja jest dobra, każda podjęta próba zdobycia uwagi, może przynieść ukojenie…
I to nie dotyczy jedynie mężczyzn.
Dzięki tym komentarzom i tej wymianie zdań, na którą się zdobyłam zobaczyłam jak wiele w nas jest tego niedokochania, jak wiele braków, deficytów tkwi głęboko w naszych tkankach, umysłach i emocjach.
Dziękuję Panom, którzy poruszyli temat „cycków” i sobie, że odważam się pytać, mówić, zaprzeczać i wyrażać czego chcę i czego potrzebuję.
Będę o tym pisać, o tym, jak ważny jest dotyk i kiedy go brakuje to cierpi nie tylko ciało ale i dusza.
Jak ważne jest poczucie, że jest się dla kogoś ważnym.
Jak możemy sobie dać to, czego nie dostaliśmy w dzieciństwie, i czy możemy zapełnić tą dziurę?